Wyobraź sobie, że siadasz przy biurku i jest Ci przyjemnie.

To nie Ty dostosowujesz się do krzesła, a ono do Ciebie. Twój kręgosłup i biodra są rozluźnione, a nogi swobodnie się poruszają. Dzięki temu nie czujesz się ociężały i nie masz spuchniętych łydek.

Wyobraź sobie, że siedząc nie tracisz elastyczności swojego ciała. Przyjmujesz naturalne, wygodne dla Ciebie pozycje. Wciąż jesteś zrelaksowany i nie zmuszasz swojego ciała do niekomfortowego ułożenia.

Wyobraź sobie, że wstajesz od biurka, a Twoje ciało nadal jest rozluźnione. Czujesz wdzięczność, że nie było zamknięte w jednej pozycji przez cały dzień.

A teraz wyobraź sobie, że to wszystko jest możliwe!

Najważniejsze, by często zmieniać pozycję, w której siedzimy. Siedząc po turecku, po japońsku czy w tzw. przykucu nieustannie mobilizujemy ciało do pracy. Dzięki temu nie tracimy elastyczności i siły.

Krzesło ortopedyczne Dragonfly zostało stworzone z myślą o swobodnych pozycjach, które przyjmowaliśmy jako dzieci w trakcie zabawy. Naturalne dla naszego ciała ułożenie sprawiało nam radość i dbało o elastyczność. Przypomnij sobie, jak miło spędzałeś czas na podłodze, a teraz przenieś się na krzesło Dragonfly i zobacz, że nic się nie zmieniło!


Okiem specjalistów

Odkąd pamiętam, zawsze promowałem siedzenie na podłodze, ponieważ uważam, że nie ma nic lepszego dla zdrowia bioder, kręgosłupa czy stawów kolanowych. W wielu krajach siedzenie na podłodze jest cały czas praktykowane, a ich mieszkańcy nie mają tak dużych problemów z biodrami czy kręgosłupem, jak w krajach korzystających głównie ze standardowych krzeseł czy kanap. Proszę zwrócić uwagę, że siedzenie na krześle ustawia biodra w mocnym zgięciu, co powoduje charakterystyczny stan przykurczenia torebki stawowej. Wtedy pojawia się zaburzenie rotacji wewnętrznej i zewnętrznej oraz słaby wyprost. Aby zachować fizjologiczną ruchomość naszych stawów, trzeba ich po prostu używać. Siedząc w niskich pozycjach (po turecku, po japońsku, w przykucu, czy inaczej) wykorzystujemy wszystkie ruchy rotacyjne stawów biodrowych i kończyn dolnych, dzięki czemu maź w torebkach stawowych jest na bieżąco produkowana i zapobiegamy zwyrodnieniom, często spowodowanym siedzeniem w jednej pozycji przez cały dzień.

Doceniam, że krzesło ortopedyczne Dragonfly umożliwia korzystanie z dobrodziejstw niskich pozycji siedzenia przy biurku, szczególnie w dzisiejszych czasach, kiedy pewna przestrzeń zorganizowana do pracy czy nauki staje się niezbędna. Siedzisko Dragonfly może być również wybawieniem dla osób, które mają już pewne ograniczenia i trudności w siedzeniu na podłodze przez cały dzień, gdyż można na nim opuścić nogi, żeby odpoczęłygdy jest taka potrzeba. Życzę Wam dużo wiercenia i częstych zmian pozycji! 

* Fizjoterapeuta, Marek Purczyński

Jako terapeutka Masażu Tajskiego, joginka i osoba prowadząca regularne warsztaty dla osób pracujących na siedząco, od lat marzyłam o takim rozwiązaniu, jakim jest krzesło ortopedyczne Dragonfly. Dla siebie, swojej rodziny i wszystkich osób, które z zaufaniem przychodzą do mnie po poradę na temat pracy z bólem, ergonomią pracy biurowej, zapobieganiem szybkiej degradacji zdrowia na wielu poziomach z powodu wielogodzinnego siedzenia. Przede wszystkim też dla dzieci, dla których jak to się mówi, nie jest jeszcze za późno. Pomysł jest genialny i prosty zarazem. Pozwala powrócić naszym ciałom do korzeni - do naturalnych anatomicznie pozycji, w jakich przez tysiące lat siedzieli nasi przodkowie zanim wymyślili sterty mebli. Dodatkowo, cieszy mnie, że producent postawił na najwyższą jakość wykonania i doboru materiałów, co przekłada się na trwałość, ponieważ takie siedzisko jest jedną z najmocniej eksploatowanych rzeczy w domu. Nie wyobrażam sobie już przesiąść się na nic innego. Jestem wdzięczna za swoją ważkę. To jedna z rzeczy, które w dużym stopniu odmieniła moje codzienne życie.

* Współwłaścicielka i terapeutka w Masażowni Wrocław oraz instruktor Tradycyjnego Masażu Tajskiego, Weronika Wierzbowska

Jest jeden wynalazek, który sprawił, że w naszym mniemaniu przestaliśmy być prymitywni i staliśmy się „cywilizowanymi” ludźmi. A jest nim krzesło. Paradoksalnie jest to też wynalazek, który odczłowieczył nas chyba najbardziej. Sprawił, że zasady funkcjonowania ciała, tak starannie rozwijane przez miliony lat ewolucji, przestały funkcjonować w naszym codziennym życiu. Jako nowocześni ludzie siedzimy praktycznie cały dzień. Oczywiście nie pozostało to bez echa na naszym zdrowiu: bóle kręgosłupa, problemy trawienne, pospinane mięśnie. Można tak wymieniać i wymieniać. Taki jest koszt naszej „nowoczesności” można powiedzieć. Na szczęście nie musi tak być. Można temu zaradzić na 2 sposoby. Albo wywalić wszystkie meble, na których, czy przy których siedzimy albo zainteresować się wynalazkiem od DragonflyChair, które łączy w sobie nasz nowoczesny tryb pracy, a zarazem pozwala na uszanowanie naszej biomechaniki. Ja wybrałem tą drugą opcję ;) 

* Alex z Athletic Development

Oprogramowanie sklepu internetowego Sellingo.pl