Aktywne siedzenie

Powrót do siedzenia naturalnego dla ludzkiego ciała

Wiadomym jest, że długotrwałe siedzenie, stanie czy nawet leżenie nie jest zdrowe. Życie to kreacja przeplatana odpoczynkiem, toczy się  w równowadze. Po odpoczynku nocnym powinniśmy być aktywni, aby wspomóc ciągły ruch i życie toczące się wewnątrz nas. Niestety bierne siedzenie na tradycyjnym krześle z oparciem rozleniwia nasze mięśnie, przez co kręgosłup traci swoje podparcie i zaczyna się wykrzywiać, narządy wewnętrzne są niedokrwione, a mięśnie miednicy przykurczone. Dlatego rozwiązania trzeba szukać w aktywnym siedzeniu w różnych swobodnych i rozciągających pozycjach, jak pierwotni ludzie siedzieli na ziemi, a my, jako dzieci na podłodze.   

Żeby utrzymać pełną ruchomość naszego ciała, konieczne jest przyjmowanie przeróżnych pozycji tak aby stawy miały możliwość ruchu w każdym kierunku. Zgodnie z zasadą co nie jest używane, zaczyna zanikać - jeśli nie korzystamy z pełnego zakresu ruchu poszczególnych stawów to w pewnym momencie ograniczamy ich ruchomość.

Dzieci siedząc na podłodze kręcą się na wszystkie sposoby, dzięki czemu stawy kolan, stóp i bioder mają pełen zakres ruchów a ciało utrzymuje swoją elastyczność. Brak oparcia sprzyja wzmacnianiu mięśni trzymających kręgosłup. Sztywności i ograniczenia pojawiają się dopiero wtedy gdy pozostajemy w jednej pozycji przez cały dzień. Czyli przekaz z okresu szkolnego „nie wierć się, siedź prosto” trzeba szybko wykasować z pamięci i zacząć jak najbardziej wiercić się do woli, im więcej tym lepiej. Autor książki „ Skazany na biurko” wskazuje nawet, że siedzisko powinno być twarde i mało wygodne, tak aby zachęcało do częstej zmiany pozycji. Ponadto siedzenie w niskich pozycjach to najlepszy ze wszystkich możliwych sposobów siedzenia, ponieważ aż dwa filary stanowią podparcie: biodra i tułów, a nie tylko tylna część ud, jak to jest na tradycyjnym krześle.

 Siad skrzyżny (po turecku):

  • wprowadza w ustawieniu bioder element rotacji, dzięki czemu stabilizuje miednicę;
  • rozluźnia i poprawia elastyczność ciała;
  • wzmacnia mięśnie pleców i brzucha;
  • otwiera biodra, zwiększa ruchomość w obrębie stawów biodrowych (co zapobiega ich dysplazji w przyszłości). Biodra są złożonym stawem łączącym górę naszego ciała z dołem – kręgosłup z miednicą i miednicę z nogami. Usztywnienia w biodrach mogą powodować bóle w kręgosłupie, kolanach, stopach, a także szyi i barków, powodując ból głowy. Biodra są też kluczowym punktem przepływu krwi i limfy przez nasze ciało, rozluźniając je poprawiasz ukrwienie komórek całego ciała, a także usprawniasz proces usuwania toksyn z organizmu. Z energetycznego punktu widzenia, miednica to siedlisko naszej mocy – mocy twórczej, radosnej, nieskrępowanej, spontanicznej kreacji, a także punkt tranzytowy wszystkich najważniejszych meridian. Dlatego powinniśmy dbać, aby przepływ przez nią był niczym nieskrępowany.
  • zwiększa dotlenienie organizmu wynikające z wyprostowania kręgosłupa i rozciągnięcia mięśni; reguluje ciśnienie krwi obniżając je dzięki podniesieniu nóg do wysokości bioder;
  • uspokaja umysł (najlepsza pozycja do medytacji).

Ciekawostką jest, że jako rodzice bardzo dbamy o stawy biodrowe swoich pociech trzymając je przez większość czasu w odwiedzeniu, poprzez np. „szerokie pieluchowanie” czy noszenie na biodrze z nóżkami ustawionymi szeroko. A gdy dziecko jest już starsze nagle o tym zapominamy i sadzamy je na tradycyjnym krześle, gdzie otwieranie bioder staje się już bardzo utrudnione. Zdaje się, że gdybyśmy jako dzieci jednak zostali na tej podłodze to było by mniej problemów z kręgosłupem i stawami biodrowymi czy kolanowymi w wieku starszym. 

Siad klęczny (po japońsku):

  • zachęca do wyprostowanej postawy ciała;
  • w kręgosłupie powstają naturalne dla człowieka siły nacisku (podobne jak przy staniu);
  • ułatwia swobodne oddychanie;
  • działa rozluźniająco na stopy.  

Siad w przysiadzie, kucanie:

  • angażuje całą kończynę dolną;
  • zwiększa mobilność bioder;
  • uelastycznia kostki;
  • rozciąga pośladki;
  • przynosi ulgę plecom;
  • poprawia postawę;
  • pomaga rozluźnić nadmiernie napięte dno miednicy;
  • ma dobroczynny wpływ na perystaltykę jelit i pomaga normalizować ciśnienie w jamie brzusznej;
  • uspokaja, gruntuje i poprawia koncentrację;
  • szeroki zakres ruchu w tym siadzie stymuluje stawy do wydzielania mazi; ruch w obrębie stawów powinien często przekraczać 90 stopni, aby nie dochodziło do ich degeneracji. 

Podsumowując, siedzenie w niskich pozycjach towarzyszyło nam od zarania dziejów i w takich pozycjach poznajemy świat podczas pierwszych lat życia. Myślę, że natura się nie myli i podpowiada nam co jest dla nas najlepsze.

 

Siedzenie po turecku, po japońsku, w kucki

 

Linki do stron z informacjami o krześle ortopedycznym Dragonfly, z perspektywy testujących osób:

Oprogramowanie sklepu internetowego Sellingo.pl